Kwiatki, smaczki i grafomania
Moderatorzy: Miryoku, kociara81, Preity
- Vampircia
- administrator
- Posty: 2569
- Rejestracja: 28 gru 2009, 10:40
- Lokalizacja: Kraków
- Kontaktowanie:
Re: Kwiatki, smaczki i grafomania
Wygląda jak robione przez tłumacza google.
Shoot first. Think never.
Re: Kwiatki, smaczki i grafomania
Oni to tłumaczyli z chińskiego na polski z Google translate że aż tak kwiatkowato? ;)
Re: Kwiatki, smaczki i grafomania
Google translate jest pomocne jak szukasz jakiegoś słowa na szybko, np. quidditch (w tym akurat nie pomogło XD), ale tłumaczyć całość? Jeśli ktoś nie ma jakichkolwiek podstaw jeżyka to nie powinien w ogóle zabierać się za tłumaczenie. Ewentualnie zrobić korektę po tłumaczu, ale czego ja wymagam? Poziom na tej ich wiki jest masakryczny.
Ostatnio zmieniony 17 lis 2017, 21:52 przez Skorpion, łącznie zmieniany 2 razy.

- Zwierz Hienisty
- pomocnik
- Posty: 713
- Rejestracja: 04 gru 2010, 13:09
- Lokalizacja: Chmurny Kukułczyn
- Kontaktowanie:
Re: Kwiatki, smaczki i grafomania
Oboru nie. Do słówek się też nie nadaje.
"…so that's why I'm trying to figure out if there is something I need to figure out and then figure that out before it's too late and all hope is lost."
Myszkomiks!
Myszkomiks!
Re: Kwiatki, smaczki i grafomania
Oto cały tekst, żebyście się przekonali, że to jednak nie jest Google Translate: http://pl.creepypasta.wikia.com/wiki/Alicja_w_Piekle
Zapraszam na mój blog: https://planetakapeluszy.com/
Re: Kwiatki, smaczki i grafomania
To o mnie <3Skorpion pisze:Jeśli ktoś nie ma jakichkolwiek podstaw jeżyka to nie powinien w ogóle zabierać się

Re: Kwiatki, smaczki i grafomania
Teks,c o prawda widziałam już dawno, ale doszłam do wniosku, że jednak się z nim podzielę.
Panie i panowie, najpiękniejsza historia o miłości, jaką kiedykolwiek przeczytacie: http://portentsofwoe.tumblr.com/post/168679657696
Nawet jak spróbujecie to ogarnąć logiką, wyjdzie chała.
Panie i panowie, najpiękniejsza historia o miłości, jaką kiedykolwiek przeczytacie: http://portentsofwoe.tumblr.com/post/168679657696
Nawet jak spróbujecie to ogarnąć logiką, wyjdzie chała.
Zapraszam na mój blog: https://planetakapeluszy.com/
- Zwierz Hienisty
- pomocnik
- Posty: 713
- Rejestracja: 04 gru 2010, 13:09
- Lokalizacja: Chmurny Kukułczyn
- Kontaktowanie:
Re: Kwiatki, smaczki i grafomania
Jaka chała? To jest arcydzieło.
"…so that's why I'm trying to figure out if there is something I need to figure out and then figure that out before it's too late and all hope is lost."
Myszkomiks!
Myszkomiks!
Re: Kwiatki, smaczki i grafomania
Myślę, że fanfick o Justinie Biberze chodzącym do szkoły w Angli jako normalny chłopak gdzie zakochał się w przeciętnej dziewczynie jest arcydziełem.

Re: Kwiatki, smaczki i grafomania
Znalazłem przy porządkach:
Całe opowie liczące pierdylion stron, drugi pierdylion zagadek i trzeci pierdylion bohaterów postanowiłem ukończyć trzema zdaniami na krzyż, bo po co:
Motel Jonesów sprawiał wrażenie opuszczonego. Alison było to nawet na rękę. Szybko wbiegła na górę do swojego pokoju. Na łóżku leżała torba sportowa Petera. Libby musiała przynieść ją pod jej nieobecność. Nie chciała sprawdzać zawartości torby. Wolała zająć się pakowaniem własnych rzeczy. W międzyczasie do motelu z miasta wróciła Sophie.
- Będzie mi ciebie brakowało - mówiła zasmucona pani Jones.
Alison uśmiechnęła się. Nie chciała odwlekać wyjścia. Nie chciała, aby ktokolwiek ją odwoził.
- Poradzę sobie sama - powiedziała ze spokojem.
Ostatni raz stanęła w progu, spojrzała na motel i wyszła.
Całe opowie liczące pierdylion stron, drugi pierdylion zagadek i trzeci pierdylion bohaterów postanowiłem ukończyć trzema zdaniami na krzyż, bo po co:
Libby wzięła głęboki oddech. Wystarczyło, że spojrzy na wszystko z boku.
- Działki - rzuciła hasło. - Na plaży jest kilka opuszczonych domów. Tam nikt nie będzie ciebie szukał.
Peter skinął głową z obojętnością.
- W razie, gdyby coś mi się stało... Zabierz torbę z forsą.
I tak zrobili. Torba znalazła się w posiadaniu Libby, zegarek omyłkowo wylądował w starej szafie profesora Hardinga, a dokumenty Petera w skrytce pod podłogą, którą za kilka miesięcy mieli odkryć Jeff i George.

Wróć do „Rozmowy o twórczości”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość